Rewitalizacja – wspólna sprawa

Co potrafią prascy rzemieślnicy?

Ręcznie szyte kołdry i poduszki, piękne lampy i wyroby z drewna, kolorowa ceramika, pyszna świeżo palona i parzona kawa. To niewielka część tego, co proponują prascy rzemieślnicy. Wzmacniają ich i wspierają władze miasta, dla których jest ważne, by tradycje rzemieślnicze na Pradze nadal były częścią jej tożsamości.

Wsparcie jest możliwe dzięki programowi rewitalizacji, który obejmuje obie Pragi i część Targówka. Przedsiębiorcy i rzemieślnicy mogą liczyć na dostęp do potrzebnej w ich pracy wiedzy i pomoc w promocji tego, co robią. Działania koordynują Eliza Gryszko i Magdalena Stemplewska, Liderki Obszaru, pracowniczki miejskiego biura polityki mieszkaniowej. Ich zadaniem jest „wspieranie procesu ożywienia gospodarczego”.

Spójrz od zaplecza

Działania obu liderek zaowocowały autorskim cyklem szkoleniowym i pomysłową promocją rzemiosła praskiego, czyli targami i spacerami pod wspólną nazwą „Rzemieślnicza strona Wisły”. Obie pracują w terenie, przemierzają ulice, wstępują do rzemieślników. Są z nimi na co dzień, pomagają w kontaktach z urzędem, w załatwianiu formalności. Doceniają to wszyscy, dla których takie sprawy bywają problemem.

Aktualnie liderki rozmawiają z przedsiębiorcami z Pragi-Południe i Pragi-Północ, pytają o ich potrzeby. Wszystko po to, by sensownie zaplanować działania na przyszły rok i ożywić obszar gospodarczo. Przyświeca im idea, by działania odpowiadały na potrzeby lokalnego środowiska biznesowego. Najważniejsze, by rzemieślnicy, przedsiębiorcy znaleźli coś dla siebie.

- Nasze działania są autorskimi pomysłami i powstały, dzięki kontaktom z rzemieślnikami z obszaru rewitalizacji - podkreślają. - Każde z nich jest dopasowane do potrzeb. Staramy się, aby było szyte na miarę. Cały czas pytamy, ustalamy, planujemy. Ten proces, w którym cały czas jesteśmy, jest dla nas bardzo ważny.

Sukcesem okazały się wspomniane wcześniej spacery „Rzemieślnicza Strona Wisły”, podczas których osoby zainteresowane miały okazję odwiedzić nie tylko zakłady rzemieślnicze, lecz także punkty usługowe. Była to świetna i wyjątkowa okazja spotkania rzemieślnika z potencjalnym klientem w konkretnej pracowni, możliwość obejrzenia jej od zaplecza, poznania tajników rzemiosła i wysłuchania, często fascynujących, historii rzemieślniczych. Głównym celem spacerów było wsparcie lokalnej przedsiębiorczości poprzez promocję odwiedzanych miejsc. Wymierny efekt to więcej klientów w tych punktach, a ponadto wyjątkowa atmosfera i bezpośrednie spotkanie klienta z wytwórcami.  

Do końca października tego roku liderki zorganizowały dziesięć spacerów. Każdy cieszył się dużym zainteresowaniem, na wiele – oprócz nowych osób – przychodzili stali bywalcy.

- Staramy się, aby każdy ze spacerów miał też walor historyczny, dlatego angażujemy w nie również lokalnych aktywistów, społeczników – mówią. – Są to osoby, które świetnie znają dzielnice. Do tej pory współpracowałyśmy z panią Różą Karwecką z Klubu Sąsiada Skaryszewska, Moniką Wesołowską, Piotrem Stryczyńskim i Krzysztofem Michalskim z organizacji „Porozumienie dla Pragi” czy z Jackiem Czajką, instruktorem harcerskim.

Zobacz, jak powstaje kołdra

Drugą autorską formą promocji praskiego rzemiosła są targi ,,Rzemieślnicza Strona Wisły”. Ten pomysł na promocję lokalnej przedsiębiorczości, dzięki dużemu zainteresowaniu, stał się wydarzeniem cyklicznym. Dotychczas targi miały sześć edycji.

W wydarzeniu, skierowanym głównie do przedstawicieli rzemiosła i przedsiębiorców prowadzących działalność na obszarze rewitalizacji, za każdym razem uczestniczyło wielu rzemieślników, przedsiębiorców i artystów. Prezentowali oni wytwarzane przez siebie przedmioty użytkowe i dzieła sztuki. Wszyscy prowadzą działalność na Pradze-Południe, Pradze-Północ i Targówku, albo są w inny sposób związani z tymi dzielnicami.

Podczas targów, na które licznie przychodzili mieszkańcy Warszawy, można było nie tylko obejrzeć gotowe przedmioty czy usługi, lecz także często zobaczyć, jak powstają. A to dzięki towarzyszącym targom warsztatom i pokazom, podczas których klienci mogli poznać konkretny fach rzemieślniczy. Dużym zainteresowaniem cieszyło się m.in. stoisko pracowni kołder z ul. Kawęczyńskiej, palarni kawy z ul. Tarchomińskiej, pracowni ceramiki z punktu przy ul. Ząbkowskiej, pracowni kuśnierskiej z ul. Targowej, parasolniczej z ul. Skaryszewskiej czy Kuchni Czerwony Rower.

Uczestniczący w targach przedsiębiorcy doceniają tę formę, jako okazję do spotkania się i poznania osób prowadzących działalność w sąsiedztwie, co oznacza nowe kontakty towarzyskie i biznesowe.

Oswój wyzwania

Prascy rzemieślnicy mogli i uczestniczyli także w spotkaniach „Praskiej Akademii Rozwoju”, przygotowanych i organizowanych przez liderki. Ten autorski cykl szkoleń obejmował tematy pojawiające się podczas rozmów z przedsiębiorcami i po analizie trendów szkoleniowych. Celem spotkań było nie tylko poszerzenie wiedzy przedsiębiorców, lecz także wymiana doświadczeń, poznanie się i sieciowanie.

W czasie cyklu sześciu spotkań, w których wzięło udział około 120 osób, uczestniczący w nich przedsiębiorcy mieli okazję poszerzyć wiedzę m.in. na temat społecznej odpowiedzialności biznesu, składek i zmian w ZUS, biznesu w sferze mobile, nowoczesnych form promocji czy idei zero waste w przedsiębiorstwie.

Ciąg dalszy będzie

Projekt „Rewitalizacja - wspólna sprawa”, co prawda się zakończył, ale liderki nadal pracują, więc na pewno będzie ciąg dalszy. Zaproponowana przez nie i zaakceptowana przez władze miasta formuła pomocy dla rzemieślników sprawdziła się, więc inicjatywy i proponowane formy wsparcia będą kontynuowane.

- Na pewno możemy nazwać sukcesem to, że osoby biorące udział w targach czy spacerach wracają po jakimś czasie, aby skorzystać z usług rzemieślniczych, wracają też na nasze wydarzenia - cieszą się. - Mamy pozytywną informację zwrotną. Niektórzy, zainspirowani spotkaniem z rzemieślnikami, na własną rękę zaczynają interesować się konkretną profesją, zgłębiać jej tajniki, a to dowód, że udaje się niektórych ludzi zarazić pasją.

Jak mówią, ważne jest dla nich również udane budowanie kontaktów między rzemieślnikami, które jest możliwe choćby na targach. Dzięki temu mogą się poczuć jak wspólnota. Obie za szczególny sukces uważają sytuacje, kiedy udaje się pomóc konkretnemu rzemieślnikowi w sprawach lokalowych, w załatwieniu formalności. Ludzie nie kryją, że ich pomoc jest przydatna, a to szczególnie jest dla nich ważne, bo świadczy o tym, że ich praca ma sens. Bardzo je cieszy, kiedy słyszą, że stanowisko, takie, jak ich, przydałoby się w każdej dzielnicy. Oczywiście, bywa też trudno, bo czasami nie jest łatwo przekonać rzemieślników, szczególnie starszego pokolenia, do nowej formy promocji, jaką są np. targi, bo to dla nich nowość i nie każdy wierzy, że ma to sens i przyniesie wymierny efekt. Brakuje im również bardziej efektywnych sposobów upowszechniania informacji o wydarzeniach, co pozwoliłoby dotrzeć do jeszcze większej liczby osób i zachęcić je do udziału w targach czy spacerach. Jest szansa, że te trudności uda się pokonać w niedalekiej przyszłości.

Projekt „Rewitalizacja - wspólna sprawa”, wdrażany przez Biuro Polityki Lokalowej, jest częścią wieloletniego „Zintegrowanego Programu Rewitalizacji m.st. Warszawy”, którego głównym celem jest poprawa jakości życia mieszkanek i mieszkańców wybranych obszarów Pragi.

Z liderkami Elizą Gryszko i Magdaleną Stemplewską można skontaktować się poprzez adres e-mail:
modelowa-rewitalizacja@um.warszawa.pl

Jolanta Zientek-Varga