Pomnik praskiego kapelana

13 sierpnia przed katedrą św. Michała Archanioła i św. Floriana odsłonięty został pomnik ks. majora Ignacego Jana Skorupki, kapelana Garnizonu Praskiego Wojska Polskiego. 14 sierpnia 1920 roku ks. Skorupka zginął pod Ossowem, podczas natarcia wojsk Armii Czerwonej na pozycje I Batalionu Armii Ochotniczej 236. Pułku Piechoty im. Weteranów 1863 roku.

Poświęcenia pomnika dokonał kardynał Henryk Gulbinowicz. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele najwyższych władz państwowych i kościelnych z prymasem Józefem Glempem, a także biskupi polowi kościoła prawosławnego i ewangelicko-augsburskiego, przedstawiciele władz lokalnych z Warszawy i okolic. Mimo deszczu, na plac przed katedrą przybyły tłumy mieszkańców.

"Zebraliśmy się, by wypełnić testament II Rzeczypospolitej oraz polecenie papieża Jana Pawła II, by utrwalić pamięć ks. mjr. Ignacego Skorupki, który na pole walki wyruszył sprzed pobliskiego gimnazjum im. Władysława IV, po spowiedzi w kościele św. Floriana. Poległ na miedzy polnej w Ossowie... Był złotym kłosem ojczystych pół" - powiedział arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Przy ołtarzu przed katedrą odprawiona została msza święta. Śpiewał chór Orkiestry Reprezentacyjnej Wojska Polskiego. Autorem rzeźby ks. Ignacego Skorupki jest Andrzej Renes, który wcześniej stworzył m.in. pomnik Prymasa Tysiąclecia na Krakowskim Przedmieściu, ks. Piotra Skargi, bp. Jana Chrapka. Nad tym pomnikiem pracował od początku roku. Zapoznał się z życiorysem kapelana Garnizonu Praskiego, zdjęciami i dokumentami. Potem dokonał analizy miejsca usytuowania pomnika. Nad koncepcją rzeźby pracował, posługując się najpierw miniaturowym projektem (4 cm rzeźba, 5 cm cokół), potem większymi (0,5 m, 2 m).

Idea kompozycji: ksiądz wskazuje kierunek marszu przyszłości – dla młodzieży, dla Polski. Ruch ręki, rozwiana wiatrem szata i stuła nadały rzeźbie dynamizm. Przy modelu w skali 1:1 autor pracował nad portretem twarzy, układem lewej dłoni, trzymającej krzyż – przy sercu, jak tarczę. Finalna rzeźba (stop brązu i mosiądzu) ma 4,2 m wysokości, waży 2 tony. Odlew pomnika wykonała odlewnia Zbigniewa Fudalskiego w Górze Kalwarii.

"W rzeźbie najważniejsze jest światło. Ono kształtuje odbiór rzeźby w przestrzeni. Sprawdziłem oświetlenie we wszystkich możliwych wariantach. Jestem zadowolony z pomnika, portretu, z układu i poprowadzenia linii świetlnych" – powiedział nam Andrzej Renes.


K.
fot. M. Pilipczuk





Żeby powiększyć miniaturę kliknij na niej

4912