Jerzyki. Jak możemy chronić ptaki oraz ich siedliska?

W ostatnim wydaniu gazety pisałam o zagrożeniach, jakie niosą dla jerzyków prowadzone na budynkach prace ociepleniowe i remontowe. W ich rezultacie zaklejone zostają w elewacjach wszystkie szpary, w których mieszczą się gniazda. Najczęściej również kratowane są otwory prowadzące do stropodachów, będących ulubionym siedliskiem jerzyków.

Zarówno jerzyki jak i inne ptaki gniazdujące w budynkach (wróble, kawki, gołębie, jaskółki, sikory, szpaki, pustułki) znajdują się pod ścisłą ochroną prawną. Dotyczy to samych ptaków i ich lęgów, jak też gniazd i siedlisk. Żeby ptaki uchronić przed niebezpieczeństwem podczas remontu, wystarczy we właściwy sposób go zaplanować i przeprowadzić. Inwestor (spółdzielnia, wspólnota) powinien w sezonie poprzedzającym remont zlecić wykonanie opinii ornitologicznej. Najlepiej zrobić ją na początku czerwca, kiedy większość ptaków jest w trakcie lęgów. Pozwoli to na określenie, czy i jakie ptaki gniazdują w budynku. Opinia wykonana w ostatniej chwili lub nawet w trakcie prac jest niekorzystna, ponieważ nie ma wtedy czasu na takie ich zorganizowanie, by nie szkodziły ptakom. Opinia wykonana w okresie jesiennym i zimowym da fałszywy obraz sytuacji, ponieważ w tym czasie nie ma ptaków w budynku. Właściwie zrobiona ekspertyza powinna wskazywać wszystkie aktualne i potencjalne miejsca gniazdowania oraz metody ich zabezpieczenia przed okresem lęgowym, na który nałoży się planowany remont.

Powinna też określać zakres i sposób rekompensaty utraconych siedlisk, które zostaną zniszczone wskutek prac remontowych. Ważne jest, by dodatkowo obserwacja ornitologiczna przeprowadzona była bezpośrednio przed pracami, co pozwoli wykryć ewentualne nowe miejsca gniazdowania. Wówczas konieczne jest zwrócenie się do Regionalnej i Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o wydanie pozwoleń na płoszenie ptaków oraz zniszczenie ich siedlisk. Organy te wydadzą takie zgody jedynie na okres poza lęgowy. Następnym etapem jest zabezpieczenie tych miejsc, by nie zdążyły się w nich zagnieździć ptaki. Zgodnie z prawem może to być zrobione między 16 października a końcem lutego. Otwory wlotowe prowadzące na stropodach najlepiej zasłonić metalową siatką, dobrze przymocowaną kołkami do ściany budynku. Szczeliny przy rynnach i rurach spustowych oraz pod parapetami i balkonami można likwidować używając zaprawy. Użycie pianki montażowej jest mniej skuteczne, ponieważ może ona zostać wydłubana przez kawki. Dopiero w ten sposób przygotowany budynek może być bezpiecznie poddany remontowi, bez ryzyka zamurowania ptaków i ich lęgów. Po zakończeniu remontu zniszczone siedliska muszą zostać zrekompensowane. Sposobem najprostszym i najbardziej korzystnym dla ptaków jest pozostawienie nie zakratowanych otworów prowadzących na stropodach.

Takie rozwiązanie nie zawsze jednak jest możliwe. Poza tym nie zrekompensujemy tak miejsc utraconych przez zaklejenie szczelin w elewacji. W takim razie najlepszym rozwiązaniem jest zainstalowanie na budynku odpowiednich budek lęgowych. Ważne, by były one wykonane zgodnie z potrzebami poszczególnych gatunków, tzn. były z odpowiednich materiałów, miały odpowiednie rozmiary i zostały zawieszone w odpowiednim miejscu. Dla jerzyków stosujemy typ "j". Można je zakupić w organizacjach zajmujących się ochroną ptaków. Wieszamy je na wysokości minimum 2. piętra, najlepiej w miejscach zlikwidowanych gniazd. Ważne jest, by bezpośrednio pod skrzynką była wolną przestrzeń min. 5 m, dla swobodnego dolotu do gniazd. Ponieważ jerzyki gniazdują kolonijnie, należy wieszać od kilku do kilkunastu budek obok siebie. Najkorzystniejsza jest ekspozycja północna i wschodnia. Skrzynki muszą być zamontowane przed przylotem jerzyków, w kwietniu lub na początku maja, ew. w czerwcu, kiedy młode ptaki poszukują miejsc na przyszły sezon lęgowy.

Innym rozwiązaniem jest powieszenie skrzynek przed ociepleniem, a następnie po położeniu warstwy styropianu otynkowanie ich na kolor elewacji (tzw. metoda podtynkowa). Stają się wtedy praktycznie niewidzialne na ścianie budynku.

Liczba budek lęgowych powinna być taka, żeby w jak największym stopniu zrekompensować ptakom utracone siedliska. Ich montaż nie wymaga od inwestorów dużych nakładów finansowych i pracy, a pozwala ptakom odbyć lęgi w miejscu ich dotychczasowego gniazdowania.

Zachęcam czytelników gazety do rozejrzenia się po swojej okolicy. Spróbujcie zaobserwować, czy w sąsiedztwie - a może w Waszym domu - nie gniazdują jerzyki. Przypilnujcie, by były bezpieczne. By odleciały na zimowiska do Afryki w towarzystwie swoich dzieci i by miały dokąd powrócić następną wiosną.

Każdy z nas ma nie tylko prawo, ale wręcz obowiązek interweniować, gdy przypuszczamy, że może dziać im się krzywda. Zawsze możecie Państwo liczyć na pomoc ze strony organizacji chroniących ptaki.

Na stronie http://www.commonswift.org/common_swift.html poświęconej jerzykom znajdziecie sporo interesujących informacji w języku angielskim, częściowo przetłumaczonych na polski.


Renata Markowska
Fundacja Noga w Łapę
www.nogawlape.org
6810