W towarzystwie weteranów

Dwa dni dzieliły obchody 70. rocznicy napaści Niemiec hitlerowskich na Polskę i Międzynarodowego Dnia Weterana, zorganizowane na Targówku i na Pradze Północ przez Społeczne Rady Kombatanckie wspólnie z władzami dzielnic. Łączyła je idea, lokalna tradycja i osoba przewodniczącego SRK płk. Czesława Lewandowskiego, który na obu spotkaniach przypominał historię i zachęcał do refleksji.

"70 lat wstecz, w dniu 1 września 1939 roku rozpoczęliście, szanowni Weterani - Kombatanci, żołnierze Września 1939 roku, długą, bo trwającą 5 lat i 8 miesięcy, początkowo samotną, a następnie w koalicji, walkę z niemieckim najeźdźcą; walkę, która przy miażdżącej przewadze technicznej napastnika, początkowo jednego, a następnie dwóch - nie miała żadnej szansy powodzenia, mimo bohaterstwa żołnierza polskiego, talentów i patriotyzmu dowódców. Koszty tej samotnej walki to straty 200 tysięcy żołnierzy, w tym ponad 67 tysięcy zabitych. Do niemieckiej i radzieckiej niewoli dostało się około 800 tysięcy żołnierzy, w tym ponad 20 tysięcy oficerów... 70. rocznica wybuchu II wojny światowej pozwala, szczególnie jej uczestnikom, na pewne refleksje. Najważniejsza z nich to odpowiedź na pytanie: czy historia potwierdziła słuszność podjęcia naszej walki z najeźdźcą i poniesione ofiary? Odpowiedź brzmi: "tak", gdyż była to jedyna droga obrony naszej niepodległości bez względu na poniesione straty; była to sprawa naszego honoru. Okres heroicznych zmagań z najeźdźcami wykazał niespożytą energię społeczeństwa polskiego, jego wielki patriotyzm i gotowość do największych ofiar i poświęceń, gdy wymagają tego okoliczności lub zagrożenie bytu narodowego... Są i gorzkie refleksje, mające bezpośrednie odniesienie do dnia dzisiejszego. Zawiodły nas zawarte przed rokiem 1939 sojusze wojskowe i pokładane w nich nadzieje. Na polu walki z niemiecką machiną wojenną żołnierz polski został osamotniony. Nasi sojusznicy nie chcieli umierać za Gdańsk; ich własne interesy były ważniejsze od sprawy Polski. Dziś również liczymy na sojuszników, a nawet przedkładamy interesy naszych sojuszników ponad własne. Gorzka to refleksja..."

1 września prascy weterani złożyli kwiaty przy mogiłach żołnierskich na Cmentarzu Bródnowskim, a następnie - w asyście pocztów sztandarowych kilkunastu szkół - przed ratuszem Targówka, przy kamieniu, upamiętniającym uczestników walk o wolność i niepodległość.

Podczas spotkania w sali konferencyjnej ratusza, o weteranach mówiono z szacunkiem i powagą. Jeden z nich, Marian Słowiński, urodzony 8 maja 1919 roku, przedstawił się jako "Małolat" i ze swadą opowiedział o swej służbie w wielu formacjach i krajach, m.in. w 67. Pułku Piechoty, potem we Francji, na plażach Normandii, w końcu wojny - w Niemczech.

Marian Słowiński to jeden z kombatantów 90-latków, których uhonorowano listami gratulacyjnymi. Burmistrz Grzegorz Zawistowski i przewodniczący Rady Zbigniew Poczesny wręczyli je także: Zofii Osmańskiej, Helenie Grześko, Jadwidze Przedniczek, Stanisławowi Pileckiemu, Jerzemu Mikołajewskiemu, Wacławowi Witczakowi, Kazimierzowi Górkiewiczowi i Stanisławowi Gawlakowi.

Na wniosek Społecznej Rady Kombatanckiej władze Targówka uhonorowały pamiątkowymi tabliczkami 21 kombatantów oraz 9 osób i instytucji współpracujących z weteranami: Spółdzielnię Mieszkaniową "Bródno", Towarzystwo Przyjaciół Warszawy, Rejonową Przychodnię Zdrowia przy ul. Poborzańskiej i Gimnazjum nr 45. Za zaangażowanie i pomoc dla środowiska kombatanckiego pisemne podziękowanie otrzymało 19 osób oraz Szkoła Podstawowa nr 42.

Działania na rzecz weteranów i współpracę w wychowaniu patriotycznym młodzieży docenił Zarząd Główny Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych, nadając najwyższe odznaczenie: Krzysztofowi Bugli, wiceburmistrzowi Targówka i Jadwidze Ciastek, dyrektor SDK "Lira" oraz szkołom z Pragi Północ: XX Liceum Ogólnokształcącemu im. Bolesława Chrobrego i LVI Liceum Ogólnokształcącemu im. Marszałka Józefa Piłsudskiego.

Kombatanci wyrazili wdzięczność za "ojcowską opiekę", wręczając burmistrzowi Targówka, przewodniczącemu Rady i prezesowi SM "Bródno" pamiątkowe statuetki. Podobnie, za "matczyną opiekę" podziękowano na Pradze Północ burmistrz Jolancie Koczorowskiej i przewodniczącej Rady, Elżbiecie Kowalskiej-Kobus. Wzorem statuetki jest plakat z 1939 roku, a jej twórcą Janusz Tomasiński.

Nastroje z lat wojny, gdy "dorośli konspirowali, a dzieci śpiewały", przypomniały uczestnikom spotkania na Targówku piosenki w wykonaniu zespołu Triodeon i Przyjaciele, m.in.: "Raduje się serce, raduje się dusza", "Dziś do ciebie przyjść nie mogę", "Serce w plecaku". Te i inne żołnierskie przeboje, przeplatane słowem mówionym, weterani Pragi Północ usłyszeli 4 września w Szkole Muzycznej przy ul. Namysłowskiej podczas występu Warszawskiej Czwórki Hultajskiej.

Na wniosek Społecznej Rady Kombatanckiej władze dzielnicy Praga Północ uhonorowały pamiątkowymi tabliczkami 17 kombatantów - uczestników wojny obronnej oraz 17 osób, działających na rzecz środowiska kombatanckiego. Burmistrz Jolanta Koczorowska i przewodnicząca Elżbieta Kowalska-Kobus wręczyły także dyplomy za popularyzację dokonań dla społeczności praskiej, przyznane min.: Towarzystwu Przyjaciół Warszawy, Zarządowi Portu Praskiego, Szpitalowi Praskiemu, Rejonowej Przychodni Zdrowia przy ul. Dąbrowszczaków, XX LO, LVI LO, Mieczysławowi Wojdydze, Zofii Szubiakiewicz-Radwanek, Pawłowi Elszteinowi. Listy gratulacyjne zostaną przekazane nieobecnym na uroczystości 90-letnim weteranom: Marii Osińskiej, Józefowi Błotko, Piotrowi Ratyńskiemu i Zbigniewowi Wiśniakowskiemu.


K.

7483