I Praska Gala Boksu

8 listopada odbyła się na Pradze impreza sportowa wyjątkowej rangi - Gala Boksu. - Szczególne podziękowania należą się burmistrz Pragi Północ, Jolancie Koczorowskiej, która objęła patronatem tę imprezę – powiedział współorganizator gali Zbigniew Korcz, dyrektor DOSiR.

Jej medialnym magnesem był niewątpliwie Mistrz Świata w Boksie Zawodowym IBC – Krzysztof "Diablo" Włodarczyk. To jego nazwisko i międzynarodowe osiągnięcia przyciągnęły do Hali Sportowej DOSiR przy ul. Szanajcy fanów boksu i wschodnich sztuk walki. Imprezę w hali DOSiR-u Praga Północ zorganizowano w bardzo interesującej konwencji. Nie była to klasyczna Gala Boksu Zawodowego, jaką możemy najczęściej oglądać na komercyjnych kanałach TV.

Była to raczej prezentacja, pokaz różnych sztuk walki i samoobrony. Zaczęło się od egzotyczny pokazu "Muay Thai" - bardzo pięknego "tańca", tajskiego boksu w wykonaniu Pawła Stępniewskiego i Krzysztofa Olszewskiego. Nawet na niezorientowanych widzach ta forma sztuki walki robiła piorunujące, określiłbym wręcz artystyczne wrażenie. Po trzech 2-minutowych rundach wyróżnienia i puchary wręczała wraz z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem posłanka na Sejm RP, Alicja Dąbrowska.

Dla wielu oglądających nowością był pokaz walk brazylijskiego Dżu-Dżitsu. Czterem zawodnikom prezentującym tę oryginalną sztukę walki upominki wręczał sam mistrz "Diablo".

Kick-boxing w kategorii 70 kg zaprezentowali w czterech 3-minutowych rundach Michał Brończyk i Michał Wacławek, a w kategorii 81 kg - Marcin Mieteń z Pawłem Gierzyńskim. Wyróżnienia i puchary, wspólnie z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem wręczał dyrektor DOSiR Praga Północ, Zbigniew Korcz. Po prawie półtoragodzinnym pokazie, widowiskowych różnych form i sztuk walki - na Pradze prezentowanych publicznie po raz pierwszy - przyszedł czas na "cięższy kaliber".

Walki bokserskie w kategoriach amatorów rozpoczęto od wagi 57 kg. Po czterech 2-minutowych rundach zmęczonym zawodnikom puchary i wyróżnienia wręczał z "Diablo" Włodarczykiem wiceburmistrz Artur Buczyński. W następnej walce, w kategorii 75 kg spotkali się Damian Chmielewski i Krzysztof Wenecki. Po zaciętej walce nagrodził ich - wspólnie z mistrzem - radny m.st. Warszawy Sebastian Wierzbicki.

Urozmaiceniem wieczoru był pokaz techniki bokserskiej najmłodszego zawodnika ekipy, 10-letniego Przemka Piliszka. W 3-minutowej prezentacji z trenerem, Przemek przedstawił na ringu, jak mimo młodego wieku, radzi sobie w tej niełatwej dyscyplinie sportu. Według starszych kolegów i trenerów "drzemie w nim to coś, co wskazuje, że jest dobrym materiałem na przyszłego mistrza". Jego występ widownia nagrodziła gromkimi brawami.

Walką wieczoru było spotkanie mistrzów w wadze ciężkiej – Jakuba Kapelińskiego z Marcinem Madajem – łącznie 24 minuty zaciętej walki tytanów. Na widowni cisza, koncentracja. Czasem cichy pomruk zadowolenia. Podpowiedzi i pełen napięcia doping. Na koniec walka nagrodzona owacją widowni, nagrody wręczała Jolanta Koczorowska, burmistrz Pragi Północ i Krzysztof Włodarczyk.

Pierwszą Praską Galę Boksu obejrzało łącznie ponad 800 osób – powiedział dyrektor Zbigniew Korcz - Cieszę się podwójnie, bo od niedawna zarządzam DOSiR-em. Ta impreza pokazała, jakie potrzeby sportowe mają mieszkańcy Pragi. Mam sygnały, że istnieje potrzeba utworzenia klubu bokserskiego. Może w ramach UKS-u? Impreza ta miała charakter nie tylko sportowy, ale również zdecydowanie prospołeczny, adresowany do młodego pokolenia. Na Pradze istnieje potrzeba organizacji takich imprez, ale też czasu wolnego nieco zagubionej młodzieży, by nie sięgała po łatwo dostępne używki. Właśnie w klubach jest dla nich miejsce. Chcemy i musimy wyjść im naprzeciw.

Tekst i fot. A. Białowąs
5576