Kościoły

Kościoły pierwszych lat powojennych

W naszym cyklu o praskich kościołach doszliśmy do czasów powojennych. W czasie II wojny światowej świątynie Pragi nie zostały zniszczone tak całkowicie, jak kościoły prawobrzeżnej Warszawy, jednak i tu, zwłaszcza w wyposażeniu sakralnym straty były olbrzymie. Poza tym Praga rozrastała się. Potrzebne były kościoły dla nowych mieszkańców. Przykładem żmudnego wysiłku budowania obiektów sakralnych w trudnych warunkach pierwszych lat powojennych jest kościół Św. Rodziny na Zaciszu.

Parafia erygowana została w 1948 roku. W roku 1949 najpierw wzniesiono drewnianą kaplicę z murowanym frontonem. Następnie etapami powstawał właściwy kościół. W 1956 roku kaplica została z zewnątrz obmurowana, a w 1963 roku, mury podniesiono do wysokości ponad 4,5 m. W latach 1969 - 1970 nastąpiła dalsza faza budowy: pogłębiono fundamenty i podwyższono mury o dalsze 2 metry. Powoli, po tych przebudowach kościół nabrał funkcjonalnego charakteru, dostosowanego do stylu osiedla willowego.

Kościół jest trzynawowy; liczy 29,5 m długości, 12 m szerokości i 6,5 m wysokości. We wnętrzu znajduje się ciekawa kaplica Matki Bożej Nieustającej Pomocy, której ściany i ołtarz wykonano z piaskowca według projektu inżyniera architekta Mieczysława Twarowskiego. Metaloplastykę, a więc artystyczne kraty w oknach, ambonę wkomponowaną w balustradzie, pulpit do czytania Słowa Bożego, dwa ołtarze oraz kratę oddzielającą kościół od kruchty, projektował inżynier Stefan Deptuła. Warto zwrócić uwagę na duży krzyż dębowy z figurą Chrystusa zawieszony przy bocznej kaplicy. W prezbiterium, na ścianie głównej wisi obraz malowany w 1958 roku przez Antoniego Michalaka z Sandomierza, przedstawiający Świętą Rodzinę. W kaplicy Matki Bożej znajduje się obraz w stylu bizantyjskim - kopia obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy z kościoła św. Joachima w Rzymie, wykonana przez artystę malarza Alojzego Gossa. Wszystkie rzeźby i płaskorzeźby w kościele są dziełem plastyka Tadeusza Świerczaka.

Z Zacisza przenieśmy się teraz na Bródno. Tu, na cmentarzu istniał od końca XIX wieku drewniany kościółek pod wezwaniem św. Wincentego a Paulo, o którym Gazeta pisała już w odcinku o kościołach drewnianych. Choć chętnie odwiedzany przez wiernych, nie zdołał jednak obsłużyć coraz liczniejszych mieszkańców dzielnicy. Na mocy dekretu kardynała Stefana Wyszyńskiego w 1952 roku postanowiono więc zbudować murowany kościół parafialny pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej. W tym celu wydzielono z cmentarza plac niedaleko starego kościoła, przy ul. Wincentego.

Podobnie jak ów kościółek drewniany, tak i kościół parafialny wzniesiono również z materiału rozbiórkowego, a mianowicie z cegieł mauzoleum rodziny Przeździeckich, ufundowanego w XIX wieku w obrębie parafii Św. Barbary na Koszykach. Była to budowla pseudogotycka z kamiennymi rzeźbami. W czasie II wojny światowej mauzoleum zostało silnie uszkodzone; w latach pięćdziesiątych rozebrano je, a materiał, łącznie z kamieniarką przewieziono na Bródno. Kościół, według projektu prof. Stanisława Marzyńskiego, stylem architektonicznym nawiązuje do kościołów średniowiecznych. Ma spadzisty dach z wieżyczką od frontu; po bokach po cztery okna z każdej strony, poprzedzielane murowanymi przyporami. Z kamieniarki mauzoleum Przeździeckich zbudowany jest portal główny. Nad nim znajduje się okno w kształcie rozety. 24 sierpnia 1960 roku kościół został konsekrowany przez biskupa Wacława Majewskiego. We wnętrzu, w ołtarzu głównym znajduje się obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, patronki kościoła, malowany przez artystę malarza Stanisława Komorowskiego. W jednym z ołtarzy bocznych natomiast można zobaczyć figurę św. Antoniego.

Kościół pełni funkcje parafialne ale również wspomaga kościółek drewniany w obrzędach pogrzebowych. Wielu znanym osobom towarzyszył w ostatniej drodze. Tu odprawiona została msza żałobna za znanego polskiego historyka średniowiecza, profesora Benedykta Zientarę. Nieopodal na bródnowskim cmentarzu jest wiele płyt i pomników nagrobnych, które nabrały już wartości historycznych, jak grobowiec Romana Dmowskiego czy kardynała Aleksandra Kakowskiego, dobroczyńcy praskich kościołów z okresu II Rzeczypospolitej.

Joanna Kiwilszo