Emocje

A czas ucieka...

Dyskusja na temat odpadów trwa. Polskie prawo odpadowe poddaje się stopniowo zmianom wymuszanym przez dyrektywy unijne. Jednak próby kompleksowego rozwiązania problemu polskich „śmieci” torpedowane są przez niektóre kręgi gospodarcze, wymuszające kreowanie rozwiązań zastępczych, utrwalających dotychczasowe zwyczaje na rynku odpadów.

Niektórzy nadal trwają w przekonaniu, że restrykcje Unii Polski nie dotyczą. Takie przekonanie powoduje, że nadal brak nam systemu umożliwiającego prowadzenie jednolitej gospodarki odpadami, wdrożenia metod recyklingu i odzysku oraz unieszkodliwiania odpadów, stwarzającego perspektywy dla realizacji nowoczesnych zakładów. Możliwość wykorzystania środków unijnych nam umyka. Przeświadczenie, że firmy przewozowe w skali ogólnopolskiej zrealizują inwestycje dające szansę na osiągnięcie wymaganych prawem poziomów odzysku jest mrzonką. Spójrzmy na inne kraje, na ich doświadczenia.

Tymczasem nowoczesne instalacje niezbędne dla prowadzenia racjonalnej gospodarki odpadami wymagają dość długiego czasu na ich przygotowanie i budowę, w tym dużych nakładów finansowych. Jeśli już zbudujemy te instalacje, pojawią się następne problemy związane z kosztami eksploatacji i opłacalnością funkcjonowania w sytuacji gospodarki rynkowej i obecnego systemu prawnego. Gdy głównym czynnikiem decydującym o kształcie gospodarki odpadami jest cena rynkowa odpadów, a cena składowania konkuruje ze wszystkimi zaawansowanymi technologicznie metodami unieszkodliwiania, trudno marzyć o nadrabianiu wieloletnich zaniedbań. W "Przeglądzie Komunalnym" ze stycznia 2006 roku znów pojawiły się te same argumenty, sprowadzające rolę samorządu w gospodarowaniu odpadami wyłącznie do "służby narodowi".

Jeśli nadal będziemy trwać w stanie letargu i niemożności, to chyba rzeczywiście dopiero wstrząs unijnych restrykcji przerwie obecną sytuację i zmusi do ustanowienia prawa, dającego perspektywę na funkcjonowanie nowoczesnych metod unieszkodliwiania odpadów, segregacji, ich odzysku i przetwarzania.

Tymczasem w Europie wzrasta udział kompostowania i spalania odpadów. Trwają prace nad nowymi unormowaniami w zakresie odzysku energii z odpadów. Pojawiają się nowe zalecenia dla optymalnych systemów gospodarki odpadami. Projektowane kryteria w sprawie odzyskiwania energii z odpadów, zaczynają dotykać technicznych aspektów prowadzenia procesu spalania, opierając się na tzw. wskaźniku wydajności energetycznej oraz wskaźniku wykorzystania energii. W tym wypadku jako energię odnawialną (ekologiczną, preferowaną na rynku) będzie można zaliczyć energię uzyskiwaną w spalarniach odpadów, charakteryzujących się możliwością wytworzenia większej ilości energii niż spożytkowanej na prowadzenie procesu unieszkodliwiania odpadów. Preferowane mają więc być zakłady nowoczesne, spełniające wszystkie wymagania odnośnie ekologii, dające perspektywę na zasilanie w prąd lub ciepło odbiorców zewnętrznych.

W Polsce działa jedna spalarnia odpadów komunalnych - warszawski ZUSOK. Choć specjaliści oceniają, że niezbędne jest wybudowanie do 2013 roku około 10 instalacji dla spełnienia unijnych wymogów odnośnie poziomów recyklingu i odzysku, to nadal trwają nie kończące się dyskusje. Decyzji brak.

Prowadzone prace studialne odnośnie perspektyw rozwoju systemów gospodarki odpadami jednoznacznie wskazują na konieczność zastosowania metod przekształcania termicznego wraz z odzyskiem energii.

W analizach związanych z opracowaniem perspektyw rozwojowych sektora spalarniowego założono dwa scenariusze do roku 2030:

1. duży nacisk na ograniczenie ilości gazów cieplarnianych

2. mały nacisk na ograniczenie ilości gazów cieplarnianych

W pierwszym przypadku, rozważając perspektywy czasowe, wielkość energii możliwą do odzyskania z procesu spalania odpadów, alternatywy dla wytwarzania energii elektrycznej oraz cieplnej, wydajność procesu recyklingu materiałowego, wydajność biologicznego przetwarzania odpadów wypracowano następujące wnioski:

1. Recykling materiałowy jest najlepszym sposobem do unieszkodliwiania odpadów i uzyskiwania czystych frakcji materiałowych

2. W przypadkach, gdy nie jest możliwe zastosowanie wysoko wydajnego recyklingu materiałowego frakcji biodegradowalnych odpadów, rekomendowane jest wykorzystanie metod przekształcania termicznego i fermentacji dla ograniczenia skali efektu cieplarnianego

3. W przypadku, gdy nie można zastosować dla przetworzenia odpadów wysoko wydajnego recyklingu materiałowego oraz fermentacji, zaleca się stosowanie przekształcania termicznego dla ograniczenia efektu cieplarnianego

4. Optymalnym systemem gospodarki odpadami dla redukcji efektu cieplarnianego jest kombinacja recyklingu materiałowego, fermentacji i przekształcania termicznego.

Dla drugiego przypadku wnioski przedstawiają się następująco:

1. Recykling materiałowy jest najlepszą metodą unieszkodliwiania odpadów i uzyskania czystych frakcji materiałowych

2. Spalanie odpadów generalnie powinno być preferowane względem przetwarzania metodami biologicznymi z perspektywy efektu cieplarnianego

3. Dla odpadów, które nie mogą być unieszkodliwiane z zastosowaniem recyklingu materiałowego lub przetwarzane biologicznie z dużą wydajnością, spalanie odpadów jest preferowane z punktu widzenia efektu cieplarnianego

4. Dla zminimalizowania emisji gazów cieplarnianych najlepsze jest uwzględnienie w systemach gospodarki odpadami kombinacji recyklingu materiałowego, fermentacji oraz spalania odpadów jako najlepszej strategii.

Jak widać deliberacje o 100% segregacji odpadów mającej rzekomo załatwić problem polskich śmieci należy odstawić na bok i zabrać się do roboty.

I tu rysuje się wielka rola publicznych mediów. Czeka nas niechybnie wielki skok do przodu. Bez właściwej informacji, bez edukacji ekologicznej społeczeństwa, przełamującej nieufność, trudno będzie zrealizować stojące przed nami zadania. Trzeba stworzyć system zachęcający do inwestowania w nowoczesne technologie, skoordynować działania w sferze gospodarowania odpadami. Wzorów jest wiele - trzeba tylko po nie chcieć sięgnąć. Na eksperymenty nie ma już po prostu czasu.

Jacek Kaznowski

8182