Mieszkańcy pytają - burmistrz odpowiada

Nazbierało się trochę pytań od naszych Czytelników - mieszkańców Targówka. O odpowiedź na nie poprosiliśmy Janusza Janika, zastępcę burmistrza, w którego kompetencjach znajdują się m.in. sprawy inwestycyjne.


Na ulicy Łodygowej ruch pieszych i rowerów jest igraniem ze śmiercią; pobocza są dziurawe i brak jest chodników. Póki jest sucho, to pół biedy, ale gdy są opady, to już tragedia - i tak jest od lat, mimo że znaczenie tej ulicy wciąż wzrasta.

Ul. Łodygowa jest drogą kategorii wojewódzkiej. Zarządcą tej drogi jest Zarząd Dróg Miejskich. W sierpniu br. ZDM ogłosił przetarg na opracowanie dokumentacji budowlanej. Termin składania ofert upłynął 1.10 br. Termin wykonania dokumentacji określono w dokumentacji przetargowej na 30.03.2009 r. W założeniach do projektowania przewidziano m.in.: dwie jezdnie o dwóch pasach ruchu oraz ścieżkę rowerową. Przewidziano również bezkolizyjny przejazd (wiadukt) na skrzyżowaniu z torami kolejowymi (granica miasta). Trzeba przyjąć, że roboty budowlane przy tego typu zakresie przedsięwzięcia trwają ok. 20 miesięcy. Zatem należy spodziewać się, że zakończenie robót nastąpi na przełomie roku 2010/2011.

Na skrzyżowaniu ul. Naczelnikowskiej i ul. Ks. Ziemowita powinno powstać mini-rondo, takie jak powstało u zbiegu ul. Ks. Ziemowita z ul. Kraśnicką. Bardzo ułatwiałoby to ruch, szczególnie pojazdom wyjeżdżającym od strony ul. Zabranieckiej, dla których jest to jedna z głównych dróg. W godzinach 15-17 od strony ul. Zabranieckiej jest korek-gigant i kierowcy stamtąd jadący, często w desperacji, wymuszają pierwszeństwo przejazdu.

Ulice: Naczelnikowska i Ks. Ziemowita są drogami kategorii powiatowej. W Warszawie zarządcą tej kategorii dróg jest ZDM. Zastosowane rozwiązania w zakresie zarządzania ruchem drogowym na istniejących skrzyżowaniach są wynikiem dwóch czynników: natężenia ruchu pojazdów oraz możliwości terenowych. Uwagi czytelnika zostaną przesłane do ZDM. Trzeba jednak dla porządku dodać, że omawiany obszar znajduje się w ciągu "obwodnicy śródmiejskiej". Budowa odcinka "obwodnicy śródmiejskiej" od Ronda Wiatraczna (połączenie z Trasą Mostu Łazienkowskiego) do Ronda Żaba (Trasa Mostu Gdańskiego) rozpoczyna się w 2009 roku. Jednocześnie w sierpniu 2009 będzie gotowa dokumentacja budowlana odcinka Trasy Świętokrzyskiej od Wybrzeża Szczecińskiego do ul. Zabranieckiej. Wybudowanie tych arterii wymusi istotne zmiany w organizacji ruchu drogowego na omawianym obszarze: m. in. zamknięty zostanie przejazd przez tory kolejowe w ciągu ul. Naczelnikowskiej, a główny ruch odbywać się będzie "obwodnicą śródmiejską" i Trasą Świętokrzyską. Istniejąca realnie perspektywa czasowa budowy innego węzła komunikacyjnego - niż obecnie istniejący - nie sprzyja dokonywaniu nakładów inwestycyjnych na modernizację skrzyżowania ul. Naczelnikowska - ul. Ks. Ziemowita. Jednocześnie przewiduje się, że po wybudowaniu ciągu komunikacyjnego (ulice: Zabraniecka, Gwarków, Strażacka) do skrzyżowania z ul. Chełmżyńską (powstaje połączenie z ul. Żołnierską, czyli Trasą Mostu Siekierkowskiego) "drogą główną" stanie się ciąg: ul. Naczelnikowska - ul. Zabraniecka. Budowa wymienionego odcinka drogi (od ZUSOK do Chełmżyńskiej) rozpoczyna się w 2008 roku i potrwa kilkanaście miesięcy.

Na skrzyżowaniu ul. Gilarskiej i ul. Samarytanki od dłuższego czasu "stoi" remont widmo. Jest co prawda sygnalizacja kierująca ruchem, ale tam nic się nie dzieje! Poza tym tam też przydałoby się takie mini-rondo.

Rozwiązanie organizacji ruchu na skrzyżowaniu ul. Gilarska - ul. Samarytanki będzie identyczne jak na ul. Jórskiego - ul. Samarytanki. Tutaj, w szczególności, wskazane rozwiązanie jest wymuszone możliwościami terenowymi (m.in. tymi ulicami kursują autobusy miejskie). Prace na tym skrzyżowaniu przebiegają zgodnie z harmonogramem, a liczba robotników i sprzętu jest uwarunkowana wielkością frontu robót. W perspektywie kilku lat w tym ciągu ulic nie będzie dużego natężenia ruchu, gdyż ul. Gilarska nie będzie połączona z ul. Św. Wincentego. Dotychczasowy ruch tranzytowy będzie przebiegał ul. Nowo-Trocką łączącą ul. Św. Wincentego z ul. Radzymińską. Światła na ul. Samarytanki będą dopiero na skrzyżowaniu tej ulicy z ul. Nowo-Trocką. Prace przy skrzyżowaniu zakończą się ok. 20 października br.

Opisując sierpniową sesję rady Targówka NGP wskazała, że przeznaczono dodatkowe środki na ul. Zielone Zacisze. Co z tego realnie wynika, jakie są plany? Czy ta ulica sięgnie do ul. Gilarskiej w jakimś rozsądnym terminie? No i czemu na ul. Zielone Zacisze nie palą się latarnie?

Ul. Zielone Zacisze jest drogą kategorii gminnej. Pieniądze zostały przeznaczone na wykup niewielkiego fragmentu gruntu (ok. 200 m2), który był własnością prywatną. Zarówno istniejący fragment drogi Zielone Zacisze, jak i oświetlenie wybudował inwestor powstałego osiedla. Uwarunkowania formalno-prawne opóźniły proces przekazania wybudowanej drogi wraz z infrastrukturą drogową i stąd latarnie przy tej drodze zaświecą się dopiero za kilka dni. Następny fragment drogi (do ul. Gilarskiej) wybuduje inwestor, dla którego kolejny odcinek ulicy Zielone Zacisze będzie niezbędny do obsługi budowanego osiedla.

Czy remont ul. 20 Dywizji Piechoty WP (tej przy urzędzie) przewiduje połączenie tej ulicy ul. Boliwara? Bardzo by to się przydało. Jaka będzie możliwość przejazdu bezpośrednio między tą ulicą a ul. Św. Wincentego? Zastawiona ona była wielkimi skrzyniami z kwiatami, aby taki ruch był niemożliwy. Podobno zastosowano taki trick, aby ułatwić wyjazd z garażu urzędu (co jest skandalem samo w sobie - mogli postawić znak-lustro). Obecnie, z powodu remontu, przejazd tamtędy jest możliwy. Czy tak nie mogłoby zostać? Inaczej funkcjonuje objazd dookoła urzędu, przy okazji łamany jest zakaz tam umieszczony - po co?

Na końcu ul. 20 Dywizji Piechoty WP będzie plac (przestrzeń publiczna) wykorzystywana do spotkań z mieszkańcami, przy wszelkiego rodzaju imprezach. Nie przewiduje się połączenia ul. 20 Dywizji Piechoty WP z ul. Boliwara. Obecnie udostępniany przejazd (ul. Św. Wincentego - ul. 20 Dywizji Piechoty WP) położony jest na terenie wewnętrznym i nie jest drogą publiczną. W związku z powyższym - po zakończeniu budowy - zostanie przywrócona poprzednia organizacja ruchu. Przejazd pomiędzy ul. 20 Dywizji Piechoty WP a ul. Św. Wincentego nie jest możliwy - przede wszystkim - ze względu na wymogi bezpieczeństwa ruchu. (Ten odcinek drogi wykorzystywany był przez kierowców, nie tylko samochodów osobowych - wbrew istniejącym znakom drogowym - na omijanie skrzyżowania ul. Kondratowicza - ul. Św. Wincentego.)

Czy miasto/dzielnica zamierza jakoś chronić Las Bródnowski przed zniszczeniem po zainstalowaniu się kupców na ul. Radzymińskiej? No i przy lesie przydałyby się przyzwoite parkingi, nie takie jak ten od ul. Kondratowicza.

M.st. Warszawa wskazało lokalizację targowiska (dla wszystkich kupców "Jarmarku Europa") na ul. Marywilskiej. Przemawiają za tym zarówno względy ekonomiczne (koszty remontu istniejących hal stanowią zazwyczaj 30% kosztów nowej inwestycji) jak i usytuowanie istniejących hal. Do istniejących hal są doprowadzone wszystkie media, a ponadto miasto finansuje budowę infrastruktury drogowej. Budowa targowiska przy ul. Radzymińskiej w projektowanej wielkości i tak blisko Lasu Bródnowskiego naruszy istniejący ekosystem, bez żadnych konsekwencji dla inwestora (inwestycja wyłączona spod działania przepisów o ochronie gruntów rolnych i leśnych oraz przepisów o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym). Drugim aspektem budzącym niepokój mieszkańców - zwłaszcza Osiedla Zacisze - jest trudno wyobrażalne zapewnienie bezpieczeństwa w pobliżu obiektu zwłaszcza w lesie (mieszkańcy znają obecnie funkcjonujący "Jarmark Europa"). Trzecim aspektem budzącym niepokój będzie niewydolność istniejącego układu komunikacyjnego na tym obszarze. To powoduje, że zarówno mieszkańcy dzielnicy, radni, zarząd dzielnicy i władze miasta są przeciwni lokalizacji bazaru przy ul. Radzymińskiej. Las Bródnowski jest w Zarządzie Miasta, który będzie zmuszony dołożyć wszelkich starań - o ile inwestycja powstanie - w celu zabezpieczenia zarówno przed niepożądanym wtargnięciem osób postronnych na teren leśny, jak również właściwie pojętą ochronę środowiska naturalnego ze względu na zmiany w stosunkach wodnych, szacie roślinnej oraz występującej w lesie faunie.

W godzinach rannych tj.ok. 7 na ulicy Toruńskiej od Carrefour na Targówku do skrzyżowania z ulicą Łabiszyńską dzieją się dantejskie sceny, kierowcy jeżdżą wzdłuż Trasy Toruńskiej po trawniku oraz przecinają go w poprzek, aby dojechać do równoległej ulicy Artyleryjskiej, a następnie jadą nią dalej, aby wciąć się w ruch na skrzyżowaniu Toruńskiej z Łabiszyńską. Wzdłuż Artyleryjskiej jest ustawione ogrodzenie z metalowych barierek,, jednak nie na całej długości, co wykorzystują kierowcy cwaniacy do przejechania z Toruńskiej na Artyleryjską i odwrotnie (po trawniku, oczywiście). Może uda się ustawić bariery wzdłuż całej Artyleryjskiej, co uniemożliwi kierowcom cwaniakom jeżdżenie w poprzek. Warto by też postawić straż miejską, która wyłapałaby jeżdżących wzdłuż trasy po trawniku, dla których najmniejsza kara za takie cwaniactwo to 1.000 pln. A tak na marginesie, to dlaczego nie jest budowany wiadukt nad Łabiszyńską, pomimo iż ma usypane podjazdy?

Ul. Artyleryjska jest drogą serwisową dla Trasy Toruńskiej. Trasa Toruńska jako droga kategorii krajowej jest obecnie w eksploatacji ZDM. Zadaniem ZDM-u jest bieżące utrzymanie, stąd też trwające remonty wiaduktów. Obecny remont wiaduktów na Trasie Toruńskiej jest związany z ich technicznym zużyciem. Właściciel trasy tj. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad jest zobowiązany do przystosowania tej drogi do parametrów drogi ekspresowej (wg planu) do końca 2010 roku.

Władze Dzielnicy monitują Policję, ZDM - jako eksploatatora drogi, w celu zapewnienia bezpieczeństwa ruchu, co – tak naprawdę - jest ich jedyną kompetencją w przedstawionym przez Czytelnika zakresie.

 
12139